Gdy się spotykamy, nie wierzę własnym oczom, bo stoi przede mną niewysoka, drobna kobieta. Jak to możliwe, że udało jej się przejechać rowerem Pamir, wspiąć na kilka cztero- i pięciotysięczników, wylądować samej w Hondurasie i pojechać motocyklem do Francji, by wejść na Mont Blanc? – Prawdziwa siła tkwi w naszej głowie – mówi Tamara Kanecka-Brzóska i opowiada […]